Średnia miesięczna operacji lotniczych w Europie sporo wzrosła, przekraczając 20 tys. i wyniosła w lipcu 22982 dziennie – poinformowała Polska Agencja Żeglugi Powietrznej, opierająca się na danych z Eurocontrol.
Najmniej pracowitym dniem był wtorek 6 lipca, kiedy zanotowano 20313 rejsów. Po raz pierwszy od jesieni 2020 roku udało się przekroczyć dziennie 25 tys. lotów. 30 lipca odnotowano ich bowiem 25931.
Tanie linie lotnicze Ryanair, mimo spadków, obsługiwały najwięcej rejsów, przy średniej liczbie 2002 lotów dziennie. Od 1 do 31 lipca bieżącego roku ruch między Europą a USA spadł o 58 proc. Ruch między Europą a Azją był niższy natomiast o 46 proc.
Największy spadek operacji na Starym Kontynencie, w odniesieniu do maja 2019 roku, zanotowały
Aer Lingus oraz
Norwegian Air. Obie linie lotnicze miały po 71 proc. mniej operacji. W przypadku
Finnair spadek wyniósł 70 proc. British Airways natomiast miały 68 proc. na minusie.
Polskie Linie Lotnicze LOT zakończyły lipiec ze spadkiem operacji o 40 proc. Nieznacznie lepiej sytuacja wyglądała na
Lotnisku Chopina, gdzie operacji było o 36 proc. mniej w odniesieniu do lipca 2019 roku.
Spośród kluczowych europejskich portów lotniczych najsłabiej wypadły Londyn-Gatwick i Londyn City Airport, gdzie statystyki były odpowiednio gorsze o 75 i 74 proc. Kiepsko wyglądało to również w Manchesterze, gdzie operacji lotniczych było mniej o 61 proc. Z kolei w Dublinie i porcie
Londyn-Heathrow spadek był na poziomie 57 proc. Najwięcej powodów do optymizmu mają w Atenach, gdzie statystyki były już tylko o 17 proc. gorsze od tych sprzed dokładnie dwóch lat.